Aplikacje graficzne dla laików
Dziś kolejna część mojego cyklu narzędziowego. Poprzednie wpisy o aplikacjach do zarządzania zadaniami i treściami spotkały się z Waszym ciepłym odbiorem. Dlatego dziś coś dla osób, które tak jak ja, nie posiadają zbyt rozwiniętych umiejętności graficznych, a czasem muszą sklecić jakąś grafikę na szybko do posta na Facebooku lub informacji prasowej. Sam z nich korzystam w codziennej pracy oraz przy tworzeniu postów na profilach społecznościowych mojego bloga. Poniżej znajdziecie opisy trzech takich aplikacji: Canva, Pixlr i PlaceIt, wszystkie są dostępne w wersji webowej, Pixlr również w mobilnej i desktopowej, a Canva od niedawna jest do pobrania na iOS.
Canva – czyli szablony dla każdego
Canva to przede wszystkim szablony, typografia i dopasowanie rozmiarów grafik. Za pomocą tej aplikacji możecie tworzyć cover photo dla Facebooka, szablony slajdów, a także ulotki lub grafiki do wpisów na blogach. Do wyboru macie również masę ciekawych fontów, układów tekstu, a za drobną opłatą również dostęp do zdjęć stockowych.
Z pomocą Canvy tworzyłem również proste layouty do aplikacji (można znaleźć odpowiednie buttony) lub formatki do postów (belki z tekstami itp.). Dodatkowym jej atutem jest również to, że wszystkie stworzone przez nas grafiki są zachowywane w chmurze i dostępne na każdym komputerze na jakim się zalogujemy do usługi. Przy wyborze każdego z formatów dostajemy również propozycje elementów graficznych, które możemy wykorzystać. Zatem nie musimy tracić na szukanie odpowiednich inspiracji, a dostajemy je praktycznie na tacy.
Pixlr – instagramowe filtry i kolaże
Pixlr to tak naprawdę trzy aplikacje w jednej. Editor to uproszczony Gimp dostępny z poziomu przeglądarki, Express to możliwość tworzenia kolaży (kilka zdjęć wrzuconych w ramki o jednakowym rozmiarze), a Pixlr-o-matic to nic innego jak webowy Instagram pozwalający na dodawanie filtrów do zdjęć, zmianę kontrastu, ostrości i kilku innych parametrów.
Można również pobrać aplikację windowsową, dzięki której można edytować zdjęcia nawet bez dostępu do internetu, a jeśli jesteśmy na przykład na evencie u klienta i chcemy trochę obrobić zdjęcie, to wersja mobilna nam to ułatwi. Dużą zaletą jest również możliwość nakładania napisów na zdjęcia, tu problemem jest tylko mała liczba fontów z polskimi znakami, ale i to da się jakoś ominąć, wystarczy trochę pokombinować z tekstem.
PlaceIt – proste wizualizacje
Potrzebujecie wizualizacji strony, aplikacji facebookowej lub mobilnej, którą można wykorzystać w prezentacji dla klienta, a grafik jest zajęty? Z pomocą przychodzi PlaceIt, które w prosty sposób pozwala „wrzucić” zdjęcie naszej wizualizacji na ekran urządzeń mobilnych lub laptopów. I wygląda to całkiem nieźle i nie gryzie w oczy.
Dodatkowym atutem jest również możliwość tworzenia gifów z animacją aplikacji, przechodzenia na kolejne ekrany itp. Po prostu wgrywamy kolejne zrzuty ekranu, a aplikacja sama je zapętla. Są również wizualizacje, gdzie możemy przesuwać położenie urządzenia i trzymającej je ręki. Możliwości jest całkiem sporo, ale niestety pobieranie zdjęć w wysokiej jakości jest już płatne.
Oby polecone przeze mnie aplikacje pomogły Wam w tworzeniu angażujących i przyciągających wzrok grafik. Jeśli sami korzystacie z innych rozwiązań, szablonów lub aplikacji graficznych, to podzielcie się nimi z nami w komentarzach. Miłego poniedziałku!